Stali na moście, on ją przytulał, ona płakała. Przyrzekli sobie, że jeden będzie się martwił o drugiego.
Gdy on powoli odchodził w ciemną uliczkę, ona stała w rozmazanym makijażu i krzyczała, że Go kocha. On nie reagował. Nie wiedziała, że w ten dzień rozpoczął się jej koszmar. Nie wiedziała, że rozbudziła w sobie uczucie, którego nigdy nie będzie w stanie porzucić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz